BIP Urzędu Miejskiego w Białej Piskiej

Biuletyn Informacji Publicznej

SALA GIMNASTYCZNA ODEBRANA W 2005 R. WYMAGA JUŻ REMONTU




Szanowni Państwo,

jak Państwu wiadomo, w 2005 r. została odebrana sala gimnastyczna Publicznego Gimnazjum im. Jana Pawła II w Białej Piskiej. Ponieważ odebrany obiekt miał wiele usterek występowaliśmy do wykonawcy Firmy PRIBO EPB Spółka z o.o. o ich usunięcie. Na każde nasze wezwanie wykonawca poprzez reprezentującą jego kancelarię prawną, odmawiał usunięcia usterek powołując się na ugodę, która została zawarta w dniu 18 maja 2006 r. Należy podkreślić, że ugodę zawartą pomiędzy Gminą Biała Piska i PRIBO EPB Spółka z o.o. w imieniu Gminy Biała Piska podpisał P. Andrzej Kurzątkowski ówczesny Burmistrz Białej Piskiej. Działając w dobrej wierze w swoich pismach do wykonawcy uparcie podnosiliśmy, że ugoda nie obejmuje roszczeń wynikających z tytułu gwarancji i rękojmi, gdyż nie wydawało się nam możliwym, aby P. Andrzej Kurzątkowski podpisał tak niekorzystną dla Gminy ugodę. Jednak, że tak chyba niestety było wynika z oświadczenia Pana Zenona Dziądziaka prezesa zarządu firmy PRIBO EPB Spółka z o.o. zamieszczonego na łamach Gazety Piskiej, który stwierdził, że „zawarliśmy ugodę z gminą Biała Piska, na mocy której gmina zrzekła się gwarancji w zamian za umorzenie długu”. Tą wersję potwierdził w rozmowie ze mną Pan Wiesław Łepecki Wiceprezes zarządu tej firmy, który tą ugodę negocjował i podpisał.
W ugodzie tej § 4 ma następujące brzmienie cyt. § 4 ,,Niniejsza ugoda wyczerpuje wszelkie roszczenia Stron z tytułów wskazanych w § 1 niniejszej ugody teraz i w przyszłości”. Zapisy w § 1 ugody dotyczą cyt. § 4. III. „Mogących powstać w przyszłości roszczeń z umów:1. Nr TIOŚ 3420/1055 w dniu 12.07.2002 r. zawartej między stronami 2. Nr 5 zawartej w dniu 6.10.2000 r. zawartej między stronami” (pierwsza umowa dotyczy budowy sali gimnastycznej, druga budowy budynku dydaktycznego). Te zapisy uniemożliwią porozumienie z Wykonawcą w sprawie usunięcia usterek.
W związku z odmową usunięcia usterek przez Firmę PRIBO EPB Spółka z o.o. w dniu 22 stycznia 2008 r. wystąpiliśmy do firmy ubezpieczeniowej o wypłatę należności z tytułu ubezpieczeniowej gwarancji usunięcia wad. Firma ubezpieczeniowa odmówiła zapłaty w/w kwoty z uwagi na niedopełnienie formalności wynikających z zapisów warunków gwarancji. Formalności te nie zostały dopełnione w czasie, gdy Urzędem Miejskim w Białej Piskiej kierował P. Andrzej Kurzątkowski. W dniu 18 sierpnia 2008 r. ponownie wystąpiliśmy do firmy ubezpieczeniowej o wypłatę należności z tytułu kolejnej ubezpieczeniowej gwarancji usunięcia wad. Firma ubezpieczeniowa uznała roszczenia i wypłaciła należną kwotę, za którą została usunięta część usterek w budynku sali gimnastycznej gimnazjum. Szanowni Państwo, potwierdzeniem naszych działań są stosowne dokumenty zgromadzone w tej sprawie w Urzędzie Miejskim w Białej Piskiej, które są do wglądu.
Pragnę poinformować, że w 2009 r. w związku z zawiadomieniem złożonym do Prokuratury Rejonowej w Piszu przez radnego Zenona Kubrowskiego, sprawa związana „z niedopełnieniem obowiązków przez Burmistrza Białej Piskiej Ryszarda Sławomira Szumowskiego poprzez nie wyegzekwowanie od firmy PRIBO EPB Sp. z o.o. w Ełku należności za nie usunięcie usterek w budynku dydaktycznym gimnazjum oraz sali gimnastycznej wraz z segmentem żywieniowym w Białej Piskiej w okresie objętym gwarancją, a tym samym działania na szkodę Gminy Biała Piska” była badana przez policję i w/w Prokuraturę. W dniu 16 lipca 2009 r. Prokuratura Rejonowa w Piszu na podstawie zebranych materiałów odmówiła wszczęcia śledztwa tej sprawie.
Ponownie w 2010 r. Prokuratura Rejonowa w Piszu badała tą sprawę w związku z kolejnym zawiadomieniem złożonym przez radnego Zenona Kubrowskiego i ponownie w dniu 30 kwietnia 2010 r. prokurator odmówił wszczęcia śledztwa.
Ilość usterek, które wystąpiły w budynku gimnazjum i sali gimnastycznej, zmuszają do stwierdzenia, że obiekty z takimi usterkami nie powinny być odebrane i rozliczone. Odbiór i zapłata za wykonane prace były zrealizowane w kadencji, gdy Burmistrzem Białej Piskiej był P. Andrzej Kurzątkowski. Po odbiorach prac, w których uczestniczył również P. Andrzej Kurzątkowski i po zapłaceniu faktur, trudno od wykonawcy wyegzekwować naprawę usterek. Swoich racji będziemy dochodzić przed sądem, ale trzeba się liczyć z wieloletnim procesem sądowym i jest to jedyna droga.
W związku z tym Dyrektor Publicznego Gimnazjum w Białej Piskiej zleciła rzeczoznawcy budowlanemu wykonanie ekspertyzy technicznej dachu, podłogi, ścian sali gimnastycznej i ogrodzenia terenu wokół gimnazjum. Po wykonaniu pomiarów i badań na obiekcie, analizie dokumentacji oraz zapisów w dzienniku budowy w ekspertyzie wykazano, że usterki wynikają z błędów i zaniedbań wykonawcy i inspektora nadzoru na etapie wykonania inwestycji. Podłoga sali nie została wykonana na podstawie projektu. Słynny płot wokół gimnazjum jest niezgodny z projektem, a jaki jest jego stan sami Państwo widzicie. Dziś, gdy wielu rolników prowadzi własne inwestycje, potrafi ocenić, czy ten płot jest wart ok. 300 000 zł, a taką kwotę w tamtych latach P. Andrzej Kurzątkowski zapłacił z publicznych pieniędzy. Komisja Rewizyjna już w 2001 r. badała sprawę budowy gimnazjum. Wykazała kilka nieprawidłowości. Ten protokół znał ówczesny Burmistrz P. Andrzej Kurzątkowski, czyli od tego czasu miał wiedzę i powinien zwrócić szczególną uwagę na realizację tej inwestycji. Jak to wyszło to sami Państwo widzicie.
Firma PRIBO EPB Spółka z o.o. w tym czasie, gdy budowała gimnazjum prowadziła też prace na terenie gminy w tzw. sektorze prywatnym. Ciekawe, czy wykonane prace były tak samo nadzorowane i mają teraz tyle usterek?

P. Andrzej Kurzątkowski teraz szuka winnych i próbuje przerzucić odpowiedzialność na Pana Burmistrza Ryszarda Szumowskiego, Panią Dyrektor Agnieszkę Kowalczyk i na mnie. A przecież nie byłoby tych wszystkich problemów i usterek, gdyby inwestycja była wykonana zgodnie ze sztuką budowlaną, dopilnowana i skrupulatnie odebrana. Nie byłoby problemów z usunięciem usterek, gdyby nie ugoda podpisana przez P. Andrzeja Kurzątkowskiego. W tym czasie, gdy było budowane gimnazjum i sala gimnastyczna Gminą zarządzał P. Andrzej Kurzątkowski, uczestniczył w procesie inwestycyjnym i miał możliwość działania.
P. Andrzej Kurzątkowski wskazuje na innych jako winnych, ale tutaj nasuwa się pytanie, czy nie chce odwrócić uwagi od swojej osoby? Od kilkunastu miesięcy toczy się śledztwo w sprawach nieprawidłowości w gminie w czasie , gdy Burmistrzem był P. Andrzej Kurzątkowski. Wzywam Pana jako osobę publiczną obecnie Radnego Sejmiku Wojewódzkiego, a w poprzednich latach Burmistrza Białej Piskiej niech Pan się „pochwali”, ile zarzutów postawił już Panu prokurator i za co?
Centralne Biuro Śledcze prowadzi śledztwo w kilku sprawach gminnych z czasów, gdy Burmistrzem był Pan Andrzej Kurzątkowski. Funkcjonariusze zabezpieczyli w Urzędzie Miejskim ogromną ilość dokumentów z tamtych czasów, które stanowią dowody. Wielu mieszkańców Gminy było przesłuchiwanych. Od 2008 r. mieliśmy tą wiedzę, ale do tej pory milczeliśmy. A przecież można było zwołać konferencję prasową i przedstawiać na niej nie własne poglądy, ale fakty i dokumenty. Nie zrobiliśmy tego. Postępowanie Pana A. Kurzątkowskiego pokazało, że nie można milczeć.
Może Pan A. Kurzątkowski powie komu w grudniu 2001 roku sprzedał działkę rolną o numerze geodezyjnym 93/4 w miejscowości Ruda o powierzchni 4 100 m² za 325 zł (słownie złotych: trzysta dwadzieścia pięć) – to nie jest pomyłka. Pani, która ją nabyła, tak szybko chciała ją kupić, że zapomniała wpłacić wadium przed przetargiem. Niech P. A. Kurzątkowski powie jak to się stało, że już na początku 2002 r. stał się właścicielem tejże działki i ile ta działka warta jest dziś, jako działka dla której zapis w Miejscowym Palnie Zagospodarowania Przestrzennego z 2002 r. jest następujący „..istniejąca zabudowa letniskowa, adoptowana”? Niech P. A. Kurzątkowski powie jak zadbał o interesy gminy i jej mieszkańców, gdy podpisywał dokumenty dla Firmy Benzol Sp. z o.o. na budowę i rozbudowę stacji paliw w centrum miasta? Zbiorniki na paliwo są zakopane na działce gminnej. Efekt jest taki , że dziś Gmina chcąc postawić na swojej działce zwykłą toaletę spotyka się z protestami Firmy Benzol Sp. z o.o. i jej właścicieli, którzy podnosząże działka, która jest własnością Gminy Biała Piska stanowi strefę ochronną stacji paliw. Również dziś niektórzy pracownicy Urzędu Miejskiego ludzie uczciwi i rzetelni, muszą się tłumaczyć i mają kłopoty za sprawy z okresu, gdy Burmistrzem był Pan Andrzej Kurzątkowski.
Mieszkańcy znają doskonale metody działania Pana Andrzeja Kurzątkowskiego i nie dadzą się już nabrać. Dlatego też zanim Pan Andrzej Kurzątkowski zrzuci odpowiedzialność na innych niech rozliczy się za swoje działania z czasów, gdy był Burmistrzem.


Z poważaniem,
Zastępca Burmistrza Białej Piskiej
Wojciech Stępniak
Data powstania: czwartek, 16 wrz 2010 07:36
Data opublikowania: czwartek, 16 wrz 2010 07:38
Data przejścia do archiwum: piątek, 9 sty 2015 08:45
Opublikował(a): Administrator
Zaakceptował(a): Administrator
Artykuł był czytany: 2871 razy